Propagując jednomandatowe okręgi wyborcze do Parlamentu RP, do aktywnego uczestnictwa w polityce krajowej poprzez obronę interesów poszczególnych grup społecznych, zwłaszcza rolników ze względu na ukierunkowanie na tą dziedzinę gospodarki powiatu miechowskiego,  zachęcali goszczący w piątek 3 marca 2017 r. w Miechowie posłowie Stowarzyszenia Kukiz’15 – Agnieszka Ścigaj i Jarosław Sachajko. Otwarte spotkanie w Restauracji „Vita” z mieszkańcami naszego regionu zorganizowali  – Mateusz Różanecki oraz Okręg 13 Kukiz’15.

Inaugurując spotkanie, Wiceprzewodnicząca Klubu Parlamentarnego Kukiz’15 Agnieszka Ścigaj zachęcała zebranych do dyskusji i przedstawiania lokalnych problemów, deklarując przy tym, iż za jej pośrednictwem dotrą one do Warszawy, bowiem według niej z poziomu Stolicy posłowie często zapominają, gdzie są prawdziwe problemy. Bardzo często tworzą prawo, które potem idąc z góry w dół zmienia życie zwykłych ludzi, których uprzednio nie pyta się, jaki wpływ będzie ono na nich miało.

Posłanka Kukiz'15 Agnieszka Ścigaj
Posłanka Kukiz’15 Agnieszka Ścigaj

Posłanka podkreślała, iż Kukiz’15 to ruch obywatelski nie będący partią, czyli jest czymś, co po raz pierwszy od 27 lat pojawiło się na polskiej scenie politycznej. Organizacja skupia różne środowiska, organizacje pozarządowe, które chcą zmieniać system tworzenia prawa, czy wybierania swoich reprezentantów, nadając nowy konstytucyjny porządek. Dlatego dla Stowarzyszenia bardzo ważna jest wspomniana już zmiana ordynacji wyborczej, żeby wybierać do władzy osoby nie ze względu na przynależność do jakiegokolwiek ugrupowania i pozycji na liście wyborczej, ale by wybierać osoby działające na rzecz swoich środowisk, znane społeczeństwu, dające poznać się ze swoich dobrych stron, umiejętności i skuteczności w działaniu. To wszystko potrzebne jest po to, by to nie szef danej partii dyktował posłom jak mają postępować i głosować.

Kukiz’15 jest także przeciwny finansowaniu partii politycznych z budżetu państwa, czyli z pieniędzy obywateli. Byłoby to jedynie możliwe wówczas, gdyby obywatel mógł sam decydować, którą partię chce wspierać finansowo.  Istotnym dla Ruchu elementem jest jeszcze m.in.: wyraźne oddzielenie władzy ustawodawczej od wykonawczej, żeby nie było tak, że zasiadający w rządzie to jednocześnie posłowie, czyli stanowiący prawo jednocześnie je zatwierdzają. Ponadto parlamentarzyści Ruchu dążą do deregulacji różnych dziedzin życia i zmniejszania obciążeń podatkowych obywateli.

Przewodniczącym Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz w jednej osobie prezes Stowarzyszenia Rolników i Konsumentów Kukiz’15 – Jarosław Sachajko podkreślał, iż jego ugrupowanie spośród pozostałych będących w opozycji, zgłosiło najwięcej projektów ustaw, a jego Komisja jest chyba najbardziej zapracowana w Sejmie.
– Wiele rządów, wiele partii wstydziło się dotąd rolnictwa uważając, że jest to coś gorszego. Tak naprawdę, nie ma nic ważniejszego niż właśnie rolnictwo. Ludzie jedzą i zawsze będą jeść – mówił.

Według Jarosława Sachajko, główne problemy trapiące polskie rolnictwo to: wyludnienie, centralizacja w miastach oraz w korporacjach. Wyludnienie to olbrzymi problem polskiej wsi. Młodzi ludzie wyemigrowali albo do dużych aglomeracji miejskich, albo za granicę. Skutkuje to tym, że właściciele gospodarstw nie mają spadkobierców i tym samym nie mają komu przekazać dorobku swojego życia. Spowodowane jest to m.in. tym, że młodzi ludzie narzekają na brak stabilizacji na wsi, bo tak naprawdę nie wiedzą, co może ich czekać w kolejnym roku. Po drugie ślepo ufają mitom lansowanym chociażby w telewizji, iż w mieście będą mieć lepiej pracując w korporacji. Może przez pierwsze lata i owszem, ale potem w wieku 40 lat zostaną wymienieni na młodszych. Ze statystyk wynika, że 20% czynnego zawodowo społeczeństwa, jest skłonne wyjechać za granicę w ciągu najbliższych 12 miesięcy.

Uczestnicy spotkania ochoczo przedstawiali problemy dotykające ich bezpośrednio. Trudno się dziwić, że w powiecie rolniczym poruszane były głównie tematy z tej dziedziny. Były między innymi podnoszone kwestie: zwiększenia konkurencyjności polskich rolników wobec ich branżowych kolegów z zachodu, obawy związane z GMO i unijną umową handlową Unii Europejskiej z Kanadą, która zdaniem wielu jeszcze bardziej pogrąży nasze rolnictwo, kontyngentu zbóż z Ukrainy, ustawą o obrocie gruntami rolnymi

Przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi uważa, iż naszym atutem jest rolnictwo ekologiczne i należy iść w tym kierunku. Polska powinna iść również w kierunku odnawialnych źródeł energii, ale bynajmniej nie pochodzącej z wiatraków.  Jarosław Sachajko odniósł się także do innych kwestii, nie tylko wokół rolnictwa. Żywiołowo dyskutował z prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej „Przyszłość” Witoldem Skrzypkiem, który kwestionował propozycje zmian ustawy spółdzielczej proponowane przez parlamentarzystów reprezentowanych przez goszczących w „Vicie”.

Działacze Kukiz’15 zarzucali rządzącym, że wiele pisanych przez nich projektów ustaw, mimo nieraz dobrych intencji, jest nieprzygotowanych, pisanych na kolanie, bez stosownych konsultacji. Jako przykład podali zamieszanie wokół ustawy o wycince drzew. Ich zdaniem to nie partie są złe, ale system ich funkcjonowania, bowiem nie może być tak, iż 230 posłów z obozu rządzącego słucha tylko poleceń szefa.

Zachęcając zebranych na miechowskim spotkaniu do brania spraw w swoje ręce poprzez dopominanie się o swoje w Warszawie lub choćby startowania w wyborach samorządowych, poseł Agnieszka Ścigaj wspomniała, że to nieprawda, iż Polacy są podzieleni.  To politycy wmawiają nam, że mamy się podzielić i określić, żebyśmy stali po obydwu stronach barykady. –  Łatwo jest manipulować ludźmi, których się policzy i którym się wmówi, że mają być tu, albo tu… – stwierdziła.

Krzysztof Capiga