Ucząc się poszczególnych elementów rysunku na kursie, w który się zaangażowałam, musiałam bazować na materiałach i postaciach ćwiczeniowych, które zaproponował nauczyciel.
Po kilku tygodniach zauważyłam różnice w sposobie wykonywania portretów i nie mogłam się już doczekać, by przetestować swoje nowe umiejętności portretując osobę, którą sama wybiorę.
Jedne z pierwszych rysunków, które wykonałam dla siebie, to (zaprezentowani w tym wpisie) Natalia Grosiak i Dawid Korbaczyński, czyli założyciele Mikromusic – mojego ukochanego zespołu. Wygląda na to, że nie mogłam wybrać lepszego terminu na przedstawienie muzyków, w których zakochałam się te kilka lat temu 😉
W jednym z poprzednich wpisów już wyjaśniłam, co skłoniło mnie do rozpoczęcia nauki rysunku. Teraz wspomnę tylko, że to właśnie głos tej pani i gitary tego pana, dały mi siłę i cierpliwość do ćwiczeń. Różnica między moim pierwszym portretem Natalii, a drugim (który prezentuję w tym wpisie) była duża, ale jeszcze lepiej wykonane rysunki tej dwójki na szczęście miały dopiero powstać…
Wybierając się po raz drugi na koncert Mikromusic, który odbył się w Krakowie, postanowiłam zabrać ze sobą oba nowe portrety. Po występie udało mi się nawet wręczyć odpowiedni rysunek Dawidowi i poprosić o przekazanie prezentu dla pani Natalii.
Do tej pory w mediach społecznościowych tego świetnego zespołu można znaleźć post ze zdjęciem muzyków z moimi pracami.
https://www.facebook.com/mikromusic/photos/a.10151939649942778/10157078431092778/
https://www.instagram.com/p/BxkwqCEiSt5/
Czy można chcieć czegoś więcej? Podarowanie komuś wykonanych przez siebie rysunków i możliwość rozmowy z muzykiem były dla mnie wyjątkowym wydarzeniem.
Kluczowe było to, że nowe portrety były zdecydowanie lepsze niż pierwszy szkic, który podarowałam Natalii, a był to dopiero początek mojej nauki na kursie.