Deszczowe powitanie w Miechowie uczestników Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej

0
439

Po raz 58. (43. po II wojnie światowej) Miechów był przystankiem dla Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej. Z racji rzęsistych opadów deszczu, 7 sierpnia na Rynku spośród 350. uczestników marszu stawili się jedynie oficerowie oraz wydzielony pododdział I Dywizji Piechoty Legionów im. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Piechurów oraz gości na czele z Szefem Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych – Ministrem Janem Józefem Kasprzykiem, podjęli gospodarze uroczystości – Wicestarosta Paweł Osikowski i Burmistrz Dariusz Marczewski.

Komendant Marszu – Dionizy Krawczyński wyraził radość i podziw, że mimo niesprzyjającej pogody, miechowski Rynek znów wypełnił się widzami i liczną reprezentacją lokalnych samorządowców, komendantów służb i reprezentantów rozmaitych szkół i instytucji.

Mimo deszczu, uroczystość odbyła się w pełnym ceremoniale. Po odśpiewaniu hymnu państwowego, Minister Jan Józef Kasprzyk, wieloletni były komendant marszu, stwierdził, że w niesprzyjającej w tym roku pogodzie dla uczestników marszu, widzi pewien symbol. Mówił:
– Kadrówka w roku 1914 szła przeciwko potędze rosyjskiej armii w niezwykle trudnych warunkach międzynarodowych. Pogodowe były świetne, ale oni szli ze świadomością, że za chwilę mogą stoczyć walkę na śmierć i życie, a mimo to szli… Szli, bo chcieli dokończyć dzieła, które zostało przerwane klęską powstania styczniowego (…) Miechów i ziemia miechowska 160. lat temu chwyciła za broń i tu w lutym w roku 1863 rozegrana była jedna z ważniejszych bitew insurekcji styczniowej.

Uczestników Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej powitali gospodarze – Burmistrz Dariusz Marczewski i Wicestarosta Paweł Osikowski. Włodarz miasta wyraził swą wdzięczność za to, że po raz kolejny mieszkańcy Miechowa mogą się spotkać z tą żywą lekcją historii, którą uczestnicy marszu niosą z Krakowa, aż do Kielc. Z kolei Wicestarosta Paweł Osikowski wyraził radość, iż w marszu uczestniczy tak wielu młodych ludzi. Życzył spokojnego i bezpiecznego dotarcia do celu, by w Kielcach strudzonych piechurów przywitało już słońce.

W Miechowie po raz pierwszy spotkały się wszystkie szwadrony kawalerii uczestniczące w marszu. Minister Jan Józef Kasprzyk odznaczył tych ułanów, którzy trasę „Kadrówki” pokonali przynajmniej trzykrotnie. Byli to: Ryszard Mijas i Augustyn Bożęcki. Statuetki stulecia Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej trafiły do rąk Ryszarda Gołdzińskiego i rotmistrza Henryk Bugajskiego, który odebrał ją w imieniu Krakowskiego Szwadronu Ułanów.

Organizatorzy marszu uhonorowali również instytucje wspomagające miechowski pobyt uczestników marszu. W tym roku były to: Starostwo Powiatowe, Urząd Gminy i Miasta oraz Komenda Powiatowa Policji. Specjalne statuetki otrzymali zatem: Wicestarosta Paweł Osikowski, Burmistrz Dariusz Marczewski oraz Komendant podinsp. Jacek Rosół.

Tradycyjnie wejście „Kadrówki” do Miechowa zakończyła ceremonia składania wiązanek kwiatów pod Pomnikiem „z Orłem” oraz Pieśń Reprezentacyjna Wojska Polskiego. O muzyczną oprawę uroczystości zadbały połączone orkiestry dęte ze Sławic i Nasiechowic pod kierownictwem kapelmistrza Dariusza Pikora. Nocleg piechurów zapewnił Zespół Szkół Nr 2 im. Jana Pawła II w Miechowie.

Krzysztof Capiga