4 października 2019 r. kl. 2 i 3 wraz z wychowawcami: Justyną Rosół, Lidią Żurawską, Moniką Łabędzką i Ewą Łebek uczestniczyła w wycieczce do Sandomierza.
NAJDŁUŻEJ ze wszystkich do tej pory odbytych wycieczek trwała nasza podróż – przeszło 2 godz. (w jedną stronę).
NAJCIEMNIEJ było w podziemiach (dł. trasy 470 m, głębokość: 4-12 m).
NAJWYŻEJ byliśmy na wieży Bramy Opatowskiej (33 m).
NAJPRZYJEMNIEJ było na rejsie po Wiśle statkiem „Syrenka” i w wąwozach.
NAJŚMIESZNIEJSZY był rycerz w zbrojowni, który opowiadał historię Sandomierza.
NAJWIĘCEJ dawnych strojów, rycerskich zbroi i narzędzi tortur widzieliśmy w zwiedzanych komnatach.
Tak moglibyśmy podsumować naszą wyprawę do miasta, w którym niegdyś mieszkał Król Kazimierz Wielki, córka Ludwika Węgierskiego poznała w słynnym wąwozie przyszłego męża, Litwina Władysława Jagiełłę, a lipy wsadzone korzeniami do góry – zaczęły rosnąć. I nikt by nie przypuszczał, że współczesną sławę przyniesie temu pięknemu miastu na siedmiu wzgórzach zw. też Małym Rzymem „Ksiądz Mateusz”.
Legendy, historia, zabytki, biegi, wspinanie, wytrzymałość, śmiech, ładna pogoda, a na koniec wielkie zmęczenie, pamiątki i dobry humor w drodze powrotnej to niewątpliwie atuty NASZEJ UDANEJ WYCIECZKI.