W piątek 18 marca w miechowskim starostwie zebrał się Powiatowy Sztab Zarządzania Kryzysowego, w którym oprócz włodarzy samorządów, udział wzięli miejscowi hotelarze. Na spotkaniu Starosta Miechowski Jacek Kobyłka i Sekretarz Maria Sztuk przybliżyli założenia porozumienia w sprawie zakwaterowania ukraińskich uchodźców.
Według zaraportowanych wojewodzie wyliczeń zgłoszonych we wniosku o zwrot kosztów do Wojewody Małopolskiego, pobyt uchodźców w naszym powiecie samorządy, hotelarzy, DPS-y kosztował dotąd w sumie 1 mln 7 tys. zł. Żeby otrzymać zwrot poniesionych kosztów, Powiat Miechowski zawrze z hotelarzami i samorządami stosowne porozumienia z mocą obowiązywania do 31 marca. Miasto i gminy we własnym zakresie mają podpisać porozumienia z instytucjami im podlegającymi typu jednostki OSP. Obowiązująca stawka dla hotelarzy za tzw. osobodzień pobytu uchodźców wynosi obecnie do 120 zł, zaś dla obiektów takich jak Zamek „Na Mirowie” – do 95 zł. Według zapowiedzi, od kwietnia ma być ona zmniejszona do 70 zł.
Obniżenie stawek i zobowiązania umowne hotelarzy (imprezy okolicznościowe, obozy młodzieżowe, eventy, wcześniejsze rezerwacje itp.) budzą niepokój co do dalszego lokowania uchodźców przez przedsiębiorców prowadzących tego typu działalność. Tylko w samej charsznickiej „Planecie”, jest obecnie 259 emigrantów wojennych.
Według wykazu na 18 marca, w ramach opieki instytucjonalnej koordynowanej przez samorząd Powiatu Miechowskiego, na Miechowszczyźnie przebywa 530 ukraińskich uchodźców (nie licząc domów prywatnych), z czego aż 195 dzieci i tylko 10 to dorośli mężczyźni.
Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego pozyskało 100 kompletów łóżek z pościelą z Agencji Rezerw Materiałowych. Ponadto samorządy ze swoich budżetów z rezerw kryzysowych przeznaczają własne środki na organizowanie miejsc dla uchodźców.
Krzysztof Capiga
