Radio i Panie redaktor pewnej słynnej niegdyś stacji radiowej

0
536
Portret Anny Gacek - rys. Kamila Światły

Na początku marca minęły dokładnie 3 lata od jednego z najbardziej przełomowych i smutnych wydarzeń dla Programu Trzeciego Polskiego Radia, którego byłam wierną słuchaczką.

Od tamtego momentu nie usłyszałam już głosu pani Anny w radiowej Trójce. Powinno wybrzmieć jeszcze tyle audycji, tyle pięknych słów i opowieści o muzyce…

Każdy słuchacz ma jakieś szczególne wspomnienie związane z panią redaktor. Ja także. Dzięki pani Annie poznałam muzykę wielu artystów. Jestem jej niezmiernie wdzięczna za poszerzanie moich muzycznych horyzontów. To w jej audycji (dokładnie to pamiętam) usłyszałam po raz pierwszy piosenkę „Koniec zimy” wrocławskiego zespołu „Mikromusic” w wersji z Dolnej półki i zakochałam się w muzyce grupy, za którą wcześniej nie przepadałam. Było to pod koniec lutego 2019 r.

Potem zapragnęłam nauczyć się rysować portrety. To był początek mojej drogi. Wspomniałam już o tym w jednym z wcześniejszych wpisów do pani Natalii i Dawidzie z Mikromusic (https://miechowski.pl/2023/02/14/kontynuacja-opowiesci-o-poczatkach-i-pewnej-milosci/).

Bardzo jej za to dziękuję?Dzień opublikowania tego portretu nie jest przypadkowy, bo zbliżają się urodziny pani Anny.

Drugą ważną dziennikarką radiową, której głos i pasję do kultury, sztuki i muzyki poznałam w radiowej Trójce jest pani Agnieszka Szydłowska.

Później miałam okazję obejrzeć także kilka wspaniale prowadzonych przez nią programów w TVP Kultura, dzięki czemu odkryłam jak wygląda ?

Jednak najwięcej wspomnień związanych jest z Trójką. Festiwale, o których nie miałam pojęcia, wystawy, ludzie sztuki, o których z ogromnych zaangażowaniem i pasją opowiadała pani Agnieszka oraz jej nieocenieni koledzy. Jako osoba niezbyt mocno związana ze sztuką muszę przyznać, że słowa płynące z głośników mocno przyciągały mnie do jej audycji.

Pamiętam np. wieczorną rozmowę z obiema siostrami Przybysz, wywiad z Piotrem Ziołą, z Biszem i Radexem (nigdy nie myślałam, że mogę przesłuchać całą płytę z takim gatunkiem muzyki jak „Duch oporu”, a jednak mam ten album i z podziwem wsłuchuję się w zawarte tam teksty). Był jeszcze mój sobotni rytuał, który musiał mieć miejsce podczas każdego słuchania Radiowego Domu Kultury oraz jesienna rozmowa z 2019 r. z Natalią Grosiak z Mikromusic, której wysłuchałam z wypiekami na twarzy zmierzając do parku, w którym miałyśmy pobiegać z przyjaciółką.

Oczywiście to tylko wycinek ciekawych audycji i dźwięków z Programu Alternatywnego i Radiowego Domu Kultury, bo nie chciałabym, żeby ten wpis był zbyt długi, a poza tym pani Agnieszka dalej tworzy swoją radiową historię – pracuje teraz w Newonce Radio. Jednak momenty, o których napisałam i zachowane wspomnienia wiele dla mnie znaczą.

Bardzo dziękuję za to, że mogłam wysłuchać tylu ciekawych materiałów oraz rozmów ze wspaniałymi artystami.

Ten wpis pokazuje, jak ważne jest dla mnie radio, towarzyszy mi od kilku lat. Niestety po przykrych wydarzeniach w Polskim Radiu, teraz najważniejszą stacją jest Radio 357, do którego na pewno wrócę, bo kilka portretów redaktorów tej stacji czeka na udostępnienie.

Kamila Światły