Rolnicy w Powiecie Miechowskim po raz kolejny ruszyli z protestem

0
1632

„Zielony Ład = głód”, „Od myszy do cesarza wszyscy żyją z gospodarza”, „Polityka UE niszczy rolnika”… Hasła tej treści widniały na oflagowanych ciągnikach rolniczych i pojazdach, które w liczbie koło 200 zgromadziły się we wtorek 20 lutego na stacji paliw w Chrustach przy Książu Wielkim. Rolnicy nie tylko z tej gmin, ale też okolicznych, włącznie m.in. ze świętokrzyskim Wodzisławiem, włączyli się w ogólnopolski protest rolników. W tym czasie, również bardzo silna grupa zdeterminowanych rolników protestowała w Miechowie. Tam 400 ciągników wspomagali także myśliwi i firmy transportowe.

Miechów oraz Książ Wielki we wtorkowe popołudnie 20 lutego zablokowane zostały przez tłum rolników niezadowolonych z niekontrolowanego napływu płodów rolnych z ogarniętej wojną Ukrainy polityki rolnej Unii Europejskiego i planom wprowadzenia tzw. „Zielonego Ładu” i znikomej opłacalności samej działalności rolniczej i niskim cenom płodów rolnych. Organizatorem manifestacji był Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Rolników Indywidualnych „Solidarność” na czele z Patrykiem Natkańcem i Adrianem Biernackim. Według ich zapowiedzi, forma protestu będzie rozszerzana. Co piątek autobus z rolnikami ziemi miechowskiej będzie wyruszał manifestować pod granicę Polski z Ukrainą.

A oto fotorelacja z protestu zainicjowanego w Chrustach pod Książem Wielkim.

Krzysztof Capiga