Pozostała pustka w Charsznicy, jak wyglądałaby Charsznica gdyby nie ksiądz Ludwik Michalik

0
2466

Parafianie z Charsznicy z władzami samorządowymi oraz duchownymi pożegnali swojego wieloletniego przyjaciela, proboszcza i księdza kanonika Ludwika Michalika.

15 stycznia 2024 O godzinie 11:00 kościół budowany od roku 1982 z inicjatywy księdza Ludwika w pełni został wypełniony wiernymi. Mszę świętą odprawiał ksiądz biskup Marian Florczyk z proboszczem Charsznicy księdzem Mariuszem Kwaśniewskim, pochodzącym z Szarkówki (Parafia Charsznica) księdzem Bogdanem Adamusem, dziekanem miechowskim Franciszkiem Siarkiem oraz licznym duchowieństwem z okolicznych parafii.
Uroczystość została uświetniona grą Parafialną Orkiestrą Dętą „Tempo” oraz pocztami straży pożarnych oraz szkoły podstawowej w Miechowie-Charsznicy.

Ksiądz biskup Marian Florczyk przypomniał historię kapłaństwa zmarłego kanonika Michalika, jego zaangażowanie w życie mieszkańców. Budowę obiektów parafialnych, domu opieki społecznej, infrastruktury gminnej. Historia młodego kapłana pełna była trudów i doświadczeń wojny, terroru komunistycznego w tym niewolniczej pracy w kopaln,i ale i wiary otrzymanej od kochających rodziców.

Wójt Gminy Charsznicy Jan Żebrak również nie szczędził zasłużonego dobrego słowa o zmarłym kapłanie.

Jak wspomina autor tekstu, z dzisiejszej perspektywy, osób nie pamiętających biedy i bezrobocia transformacji gospodarczej w Polsce, wysiłek zmarłego księdza może być niedoceniany. Ale wówczas była to warunek godnej egzystencji rodzin z dziećmi, praca czy wsparcie żywnościowe było bardzo ważne. Zbierał pieniądze na operację, w tym bardzo poważną operację jednego z kleryków potrzebującego pilnej operacji kręgosłupa.
Nikogo nie pozostawił bez pomocy duchowej czy materialnej. Zawsze miał czas być w konfesjonale nawet poza oficjalnymi godzinami spowiedzi, zawsze znalazł sposób aby rozwiązać nierozwiązywalny problem.

Parafianie zgodnie przypominają że zmarły kapłan znał każdego z imienia, często osoby już nie mieszkające w Charsznicy. Wracając z Miechowa przejeżdżał przez dworzec autobusowy i jeśli ktoś czekał na busa do Charsznicy, to zabierał podróżnego, fundował stypendia naukowe, organizował życie religijne powstającej parafii.

16 stycznia 2024 roku Ksiądz Ludwik Michalik, zgodnie ze swoim życzeniem spoczął w rodzinnej parafii w Gorzkowie koło Wieliczki. Mszę pogrzebową sprawował biskup kielecki Jan Piotrowski z licznym duchowieństwem oraz miejscowym proboszczem, proboszczem parafii Charsznicy Mariuszem Kwaśniewskim oraz wcześniej pracującym w Charsznicy księdzem Sławomirem Stębelskim.

We Mszy świętej uczestniczyli rodzina, bliscy oraz parafianie z Charsznicy wraz z wójtem gminy. Księdza żegnali pracownicy Charsznickiego Domu Pomocy Społecznej Caritas, w którym kapłan spędził ostatnie lata swojego życia. Ksiądz biskup również przypomniał sylwetkę zmarłego kapłana.

W testamencie zmarły ksiądz podkreśla, że wszystko co udało się zrealizować, a zrealizowano wiele odbywa się dzięki owocnej współpracy wielu. Dziękował wszystkim, których spotkał na swojej drodze życia.

Jest to przykład jak jedna osoba potrafi zmobilizować wielu ludzi do pracy dla dobra wspólnego. Zmarły był kapelanem weteranów żołnierzy-górników, osób które władza komunistyczna skazywała na niewolniczą pracę .

Ksiądz kanonik Ludwik Michalik ur w 1932 zmarł 11 stycznia 2024.

/Maciej D./